Lodowe wspinanie w Norwegii: Stormbringer- No Retreat

W lutym 2015 roku Tanja Schmitt, Heike Schmitt i Matthias Scherer wybrali się na lodospady do Eidfjord w Norwegii. Był to już ich trzeci wyjazd w ten rejon i wreszcie znaleźli odpowiednie warunki, aby przejść Fjåne Fossen WI6/IV. Lód wytyczył kanadyjczyk Guy Lacelle. Podczas ich przejścia zauważyli, że wytworzył się jeszcze jeden lód. Cztery dni później wrócili i dokonali prawdopodobnie pierwszego przejścia Stormbringera WI6+/IV.

stormbringer

 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Polskie wejścia na Mount Vinson na Antarktydzie

29 grudnia o godz. 15:45 na szczycie Mount Vinson (4892 m n.p.m.) na Antarktydzie stanęło osiem osób w tym sześciu Polaków: Arkadiusz Babij, Szczepan Brzeski, Łukasz Stebelski, Sławomir Krok, Paweł Prasula i Monika Witkowska. Wkrótce dołączył do nich Piotr Głowacki, Eileen Bistrisky i Samuel Short. Szczyt należy do tzw. Korony Ziemi, czyli siedmiu, a właściwie 9 najwyższych szczytów kontynentów. Warto dodać, że Monika Witkowska tym wejściem skompletowała swoją Koronę Ziemi, a Sczepanowi Brzeskiemu została do kompletu Denali, Mt. Everest i Góra Kościuszki.

Masyw Vinsona. Fot. lehigh.edu

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Wyżnia Kieżmarska Przełęcz od Doliny Dzikiej WI3/III

Wyjście od strony Doliny Dzikiej na Wyżnią Kieżmarską Przełęcz, w sprzyjających warunkach, to piękna wycieczka głównie w śniegu, aczkolwiek znajdziecie w tym żlebie siedem prożków lodowych, z czego kluczowy ma około 35 metrów wysokości.

lodospad wyznia kiezmarska przelecz

Z dołu nie wygląda na swoje ~35 metrów. Fot. Bartłomiej Szeliga

30 grudnia podczas naszego przejścia warunki były wielce sprzyjające (takie nie zdarzają się co roku) :-). Chociaż na kluczowym progu asekuracja ze śrub była dość wymagająca (dół lodospadu). Właściwie sprawny zespół może asekurować się jedynie na tym progu, a później się rozwiązać. Raczej, trzeba nastawić się na wspinanie na żywca przez większość drogi. Zagrożenie lawinowe małe.

Wycena: III / WI3

Długość:  ok. 300-400 metrów deniwelacji

Czas przejścia: 2-3,5 godzin

Lokalizacja:  Dolina Dzika (żleb rozdziela masyw Małego Kieżmarskiego Szczytu od Kieżmarskiego)

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: NE

Charakter: śnieg / lód / progi/

Okres do wspinania: raczej zima

Zagrożenia obiektywne: lawiny

Pierwsze przejście: 1928, 3 sierpnia - Alfred Grosz i Gyorgy Lingsch

Pierwsze przejście zimowe: 1936, 8 kwietnia - Zofia Wysocka (Bernadziewiczowa-Jakubowska) i Maciej Zajączkowski.

Dojście

Z Doliny Kieżmarskiej idziemy żlebem na dolny próg Doliny Dzikiej. Stąd do Miedzianej Kotliny, gdzie znajduje się wylot żlebu opadającego z Wyżniej Kieżmarskiej Przełęczy.

dol zlebu wyznia kiezmarska przelecz

Opis

Wyżnia Kieżmarska Przełęcz to mała przełęcz pomiędzy Małym Kieżmarskim Szczytem, a Kieżmarskim Szczytem. Od strony Doliny Dzikiej wiedzie żlebem droga WHP 3376, tom 22 (częściowo nieco trudna (I), wiodąca przeważnie w dobrej skale).

Latem pewnie nic specjalnego, ale zimą, przy sprzyjających warunkach progi pokrywają się lodem i możemy zakosztować dość łatwej wycieczki w iście alpejskiej scenerii.

Latem progi/prożki (łącznie siedem) obchodzimy z lewej strony po skałach, oprócz pierwszego, który mijamy z prawej strony. Zimą cała zabawa koncentruje się na progach.

prozek w zlebie

Krótki prożek w górnej części żlebu. Fot. Bartłomiej Szeliga

Pierwszy to takie WI2+. Trzeci albo czwarty jest kluczowy, oferujący trudności WI3. Na dole z lewej strony można założyć stanowisko z friendów. Podczas naszego przejścia (30 grudnia), asekuracja na dole była dość wymagająca (napowietrzony lód), dopiero około 20 metra lód umożliwiał wkręcenie „sensownej” śruby.

zleb wyznia kiezmarska przelecz

Widoczki całkiem, całkiem. Fot. Damian Granowski

Po przejściu progu szliśmy na lotnej przez kolejne progi, aczkolwiek patrząc z perspektywy, to mogliśmy się równie dobrze rozwiązać :-). Ogólnie pozostałe progi były dość dobrze wylane – czyt. miały wystarczająco lodu na przejście (miejscami cienkie polewki), ale rzadko dałoby się wkręcić śrubę.

Na koniec wyjście na samą przełęcz w kruchym żlebiku.

zleb wyznia kiezmarska przelecz widoczna z baranich rogow

Masyw Kieżmarskich z Baranich Rogów. Dobrze widoczny żleb (mniej więcej do połowy zasłonięty masywem Małego Durnego Szczytu). Na zdjęciu (zima 2014/15) widać, że kluczowy próg nie zawsze jest zalodzony. Fot. Damian Granowski

Zejście

Jak z Małego Kieżmarskiego Szczytu.

Sprzęt

5-6 śrub lodowych (raczej 13-16 cm). Ekwiwalent żółtego i czerwonego cama na stanowisko przed kluczowym progiem WI3. Po lodospadzie powinniście osadzić mikro lub małe friendy z prawej strony.

nigdy nie wierz slowakom 

dg: Coś oprócz śrub wziąć?
Słowak, który robił tą drogę: Nie. Śruby wystarczą.
Dzień później: Nigdy nie wierz Słowakom...
Fot. Bartłomiej Szeliga

Historia zdobywania

Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!

Ciekawostki

Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.

Cytaty

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi

Topo

 

Wyżnia Kieżmarska Przełęcz od Doliny Dzikiej
 
Fot. Damian Granowski

 

Zdjęcia

Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Filmy

Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-) 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Ruszył nowy projekt outdoorowy - 8Academy

Ostatnio w sieci pojawiły się dwie ciekawe nowe strony. Pierwsza - 8Academy - będzie w dużej części tematem dzisiejszego wpisu. O drugiej jeszcze napiszę :).

8Academy

Przy okazji tego wpisu chciałbym również poinformować, że sklep 8a.pl z Gliwic pod koniec tego roku podjął ze mną szerszą współpracę i dołączyłem do Teamu 8a.pl, w którym znajdziecie konglomerat wspinaczy z różnych dyscyplin.


8a.pl to jeden z największych sklepów internetowych w kategorii outdoor. Oprócz tego jest dystrybutorem takich marek jak Climbing Technology, Ocun, Metolius.

Dlaczego o tym piszę?

Bo wypada? Bo 8a.pl wymaga? itp?

Raczej aby uświadomić wszystkim, że dla mnie w prowadzeniu tej strony nie chodzi o to, żeby coś sprzedać, zarobić i zapomnieć. Chciałbym, żeby była sytuacja win-win, albo jeszcze lepiej win-win-win, gdzie wszystkie trzy strony wygrywają. Wy czytelnicy, sklep 8a.pl (lub jakikolwiek inny partner) i ja.

Dzięki uznaniu firm takich jak 8a.pl mogę więcej czasu poświęcić na prowadzenie drytooling.com.pl. Co za tym idzie, Wy dostajecie więcej ciekawych materiałów i nie chodzi mi tylko o testy produktów lecz głównie o artykuły poradnikowe, czy opisy dróg wspinaczkowych.

Nie przedłużając, mam nadzieję, że wynikną same plusy z tej współpracy :-)

Wróćmy jednak do konkretów. Na początku grudnia 8a.pl uruchomiło swój nowy projekt 8Academy. Jest to portal dla osób aktywnych, na którym znajdziecie artykuły poradnikowe na temat trekkingu, skiturów, wspinania i sprzętu outdoorowego. Do tego znajdziecie trochę felietonów, opisów rejonów wspinaczkowych i górskich z całego świata. Póki co swoje teksty zamieścili tam: Łukasz Czubak, Piotr Czmoch, Janusz Gołąb, Tomasz Kobielski, Dariusz Porada i kilka osób z redakcji 8Academy. Wkrótce dojdzie kilka osób więcej ;-).

Szczegóły tutaj: http://8a.pl/8academy/

Jeszcze opis ze strony

Jesteśmy dla górskich zdobywców, pasjonatów wspinaczki, eksploratorów i podróżników odwiedzających najdalsze zakątki świata. Dla tych, którzy do domu wracają tylko po to, by natychmiast zacząć myśleć o kolejnym wyjeździe. Tak po prostu.

Powstaliśmy by informować, inspirować i pomagać. By zebrać ludzi wokół tematu gór i wspinaczki. Jednym dać się poznać i wyrazić, innym podsunąć pomysły i zaangażować w pasję. Bardziej.

Chcemy pisać szczerze, otwarcie i bez patosu. W oparciu o praktyczną wiedzę, doświadczenia i przeżycia naszych autorów.

Chcemy stworzyć środowisko ludzi zaangażowanych, którym nie jest wszystko jedno. Którzy dbają o góry, wzajemne relacje, bezpieczeństwo i swój rozwój jako wspinacza / skiturowca / wędrowca.

Stoi za nami 14 lat doświadczeń na rynku outdoorowym. Jesteśmy właścicielami jednego z największych tego typu sklepów online w Polsce – 8a.pl, oraz dystrybutorem popularnych marek górskich i wspinaczkowych (w ramach spółki Snap Outdoor).  

Jesteśmy dla tych, którzy czują głód gór.

Dodam, że teksty są w pewien sposób reklamą 8a.pl, lecz nie znajdziecie tam nachalnej zachęty do kupna danych produktów. Są to raczej konkretne artykuły poradnikowe wzbogacone o zdjęcia (tutaj zazwyczaj z produktami, które sprzedaje 8a.pl).

Póki co artykułów jest kilkadziesiąt i są to zarówno teksty dla osób mających małe pojęcia o sportach outdoorowych, jak i dla starych wyjadaczy (patrz chociażby o doborze butów i skarpet w góry.

Podsumowując: Polecam :-)

Damian Granowski

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Świnica / Prawy Dorawski IV-V (niepełny opis)

Prawy Dorawski IV-V na północno-wschodniej ścianie Świnicy to jeden z kursowych klasyków. Należy dodać, że jest to jedna z poważniejszych propozycji dla kursantów i (jeśli) jest robiona to na koniec kursu. Zacytuję jeszcze fragment opisu z zeszytu szkoleniowego W. Święcickiego i R. Kardasia: "Droga posiada wszystkie cechy poważnej tury tatrzańskiej: jest długa, zawikłana w przebiegu, w wielu miejscach jest krucha, a w stromiznach wcale nie jest łatwa. Młotek i haki są niezbędne. Posiadacze lin podwójnych mogą być zadowoleni z zakupu. Umiejętność rozdzielania żył przydaje się na większości wyciągów".

prawy dorawski wspinanie zima

Jedno z trudniejszych miejsc w dolnej części Prawego Dorawskiego. Fot. Mateusz Kosakowski

Zimą droga staje się poważniejsza. Mam również odczucie, że formacje (skośne w dół płyty, połogie zacięcia) nie sprzyjają rakom i czekanom. O wiele bardziej niż Północny Filar Świnicy IV+.

Niestety opis jest tylko do trudności w kopule szczytowej... Musieliśmy się wycofać, ze względu na kiepskie warunki (szadź, słabo związany śnieg), brak czasu i słabego prowadzącego. Dodatkowo sporo śniegu sprawiło, że pewnie wiele punktów (włącznie ze stanowiskami) charakterystycznych nie zauważyłem. Mimo tego zamieszczam niepełny opis. Może ktoś skorzysta :-).

Wycena: IV-V

Długość:  12 wyciągów (według schematu kursowego) + trochę łatwego terenu do szczytu. Wysokość ściany to 350 metrów.

Czas przejścia: 5 godzin

Lokalizacja:  Świnica

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: NE

Charakter: Zacięcia / płyty

Okres do wspinania: lato-zima

Zagrożenia obiektywne: ?

Pierwsze przejście: 1925, 18 lipca - Jan Dorawski, Zygmunt Zakrzewski

Pierwsze przejście zimowe: ?

WHP nr 37 (Tom I)

Dojście

Z Murowańca musimy się dostać na Czarny Szlak na Świnicką Przełęcz. Ze szlaku odbijamy w lewo mniej więcej na wysokości Filara, lub trochę niżej. Obchodzimy Filar i jesteśmy już pod zachodem, którym można podejść do pierwszego wyciągu. 1-1,5 godziny pod ścianę ze schroniska.

Opis

Oryginalnie pod Prawego Dorawskiego podchodzimy trawiastym zachodem. Można pokusić się jeszcze o rozpoczęcie drogi od samej podstawy ściany. Jest tam wariant zacięciem za III (jak dobrze podsypane, to nietrudno).

wariant dojsciowy do prawego dorawskiego

Wspomniane wyżej zacięcie dojściowe. Fot. Przemysław Patelka

Latem stanowisko jest z lewej strony zacięcia, zimą z prawej strony znajduje się dobre miejsce.

Pierwszy wyciąg startuje z lewej strony zacięcia. Wchodzimy na prawo na płytę zacięcia, a następnie do zacięcia i nim w górę. Po chwili mijamy zaklinowany blok z pętlami. Idziemy dalej zacięciem pod stromą ściankę, gdzie z lewej strony mamy haka. My zakładaliśmy tam stanowisko.

wspinanie zimowe na prawym dorawskim swinica

Wspinanie na pierwszym wyciągu. Fot. Damian Granowski

Drugi wyciąg to przejście przez ściankę (IV) do stromego zacięcia. Nim w górę do łatwego terenu, gdzie zakładamy stanowisko (może być problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca.

stanowisko na prawym dorawskim swinica

Łatwym terenem (I-II) grzejemy do Świnickiej Ławki - zachodu umożliwiającego szybki wycof spod trudności.

Ze Świnickiej Ławki jeszcze jeden wyciąg pod kopułę szczytową, gdzie rozpoczynają się właściwe trudności. 

Zacięciem do góry i po kilku metrach odbijamy w lewo (pod mniejszym zacięciem. Skośnie do góry na mały gzyms, skąd zacięciem do góry (2 stare haki).

prawy dorawski trudnosci

Kopuła szczytowa. Fot. Damian Granowski

Dalej był łatwy wycof Świnicką Ławką do Siodełka na Filarze Świnicy. Stamtąd do Świnickiej Przełęczy.

Zejście

Schodzimy po głazach w dół, kierując się mniej więcej w stronę Świnickiej Przełęczy. Po chwili docieramy do czerwonego szlaku.

Fot. dg

Sprzęt

Zestaw standardowy

Historia zdobywania

Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!

Ciekawostki

Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.

Cytaty

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi

Topo

Świetne jest w zeszycie szkoleniowym W. Święcickiego i R. Kardasia.

 

Prawy Dorawski na Świnicy
Opr. Damian Granowski

Masz topo? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Zdjęcia

Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Filmy

Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Letanovský Mlyn w Słowackim Raju

W Słowackim Raju, 60 km od przejścia w Jurgowie znajduje się nowy rejon drytoolowy Letanovský Mlyn. Miejsce oferuje świetnego rodzaju wspinanie z przedziału D5-D9, plus projekt za D13. Nie jest to jednak rejon dla zupełnie początkujących. Najlepiej wykorzystają potencjał rejonu wspinacze, którzy poruszają się w miarę spokojnie w terenie M7-8 minimum.

letanovsky mlyn slowacki raj

XIV Memoriał Bartka Olszańskiego. Fot. Damian Granowski

Za obicie rejonu odpowiedzialni są wspinacze Słowaccy na czele z Antonem Suchým (zrobił on większość dróg). Do dyspozycji mamy ponad 20 linii (z czego 2 projekty otwarte). Wspinanie jest dość wymagające, a rejon jest jeszcze dość nowy, więc stopnie nie są wyrobione - co za tym idzie, nierzadko noga wyjedzie (warto mieć dobrze naostrzone raki). Co do chwytów to jest sporo (na trudniejszych większość) wierconych.

Zazwyczaj najpierw mamy pion/połóg, a gdy formacja już solidnie zgrzeje nam łydkę to musimy wbić się w przewieszenie/dach. Drogi na onsajta raczej będą trudne do zrobienia, bo odległości między chwytami potrafią być spore, stopnie są słabe. Ogólnie to niezła ładownia :-).

Lina 50 metrów to na niektórych droga może być za mało, tak przynajmniej Słowacy mówili, 60 metrów wystarczy spokojnie. Długość dróg oscyluje wokół 20-25 metrów (tak na oko).

Warto dodać, że wyceny do lajtowych nie należą i raczej nie sugerowałbym porównywać się z Zakrzówkiem, czy Strzegową. Nie jest to rejon dla początkujących. W tabelce podaję propozycje wyceny Antona. Numer danej drogi (który jest w tabelce) znajdziecie również wypisany na skale u podstawy drogi. Lokalizacja wybranej drogi, dzięki temu jest bezproblemowa.

Topo Letanovsky Mlyn
 Topo  dzięki uprzejmości Antona (po kliknięciu odsyła do galerii, gdzie znajdziecie topo w większej rozdzielczości)
Droga  Propozycja wyceny Autorów dróg
  1. Lokrova
D6
  1. Pre Katku 5 50
D5
  1. Derava panna
D 7-
  1. Dokonala pätka
D5
  1. Skoro príroda
D7-
  1. Fontána pre Zuzanu
D6
  1. Bleskozvod
D6
  1. Depresi rád
D7-
  1. Erikova
D7+
  1. Guľový blesk
D8
  1. Platňa
D7+
  1. Kút
D7
  1. Tonových desatoro
D8
  1. Ho lky pitomý
D8+
  1. Keď še dari tak še dari
D9-
  1. Medikovo
D8+
  1. Pol na pol
D7
  1. Tatranská
?
  1. Mišová
D7-
  1. Ohnutý hrot
projekt ok. D13!

Dojazd

Rejon znajduje się koło miejscowości Spišské Tomášovce (Spiski Czwartek), około 60 km od granicy Polski ze Słowacją. Po drodze jest autostrada (płatna), którą można ominąć jadąc przez Poprad. Pod tym linkiem znajdziecie mapę google z lokalizacją rejonu. 

Ostatni fragmet to żwirowa droga. Parkujemy na małej pętli (za bramą). Stamtąd ok. 15 minut na piechotę ścieżką do zabudowań Letanovskiego Młyna. Tam w prawo do góry stromą ścieżką pod ścianę.

letanovsky mlyn dojscie

Ze względu na oddalenie rejonu, to warto wybrać się tam na dwa dni. Noclegi można znaleźć w Spiskim Czwartku.

letanovsky mlyn kradziez

Niestety parking przy Letanovskim Młynie jest oddalony od siedzib ludzkich, a co za tym idzie samochody narażone są na kradzieże (realne ryzyko. Nas okradziono 31 stycznia 2016 roku). Chyba jedyną alternatywą jest zaparkować w wiosce (chociaż też różnie może być). Warto zabrać wszystkie wartościowe rzeczy z samochodu, otworzyć wszystkie schowki, aby było widać, że nic nie ma. Anton Suchy zalecał nawet zostawić otwarty samochód.

  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Damian Granowski
  • Autor: Anton Suchy

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Damian Granowski instruktor taternictwa PZACześć! Jestem Damian – założyciel bloga drytooling.com.pl . Na mojej stronie znajdziesz opisy czy schematy dróg wspinaczkowych oraz artykuły poradnikowe. Teksty są tworzone z myślą o początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczach. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz coś dla siebie.
Jeśli potrzebujesz dodatkowego szkolenia z operacji sprzętowych, technik wspinaczkowych czy umiejętności orientacji w górach, zapraszam na moje kursy.

Używamy ciasteczek

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.