Mnich / Alabama VIII-, zamknięcie tematu :-)

Alabama VIII- Gosii Kusztelak, Maćka Tertelisa i śp. Wojtka Wenty prowadzi przez pn.-zach. ścianę Mnicha, w dolnej części ściany pomiędzy drogą Orłowskiego a wariantem Skierskiego do niej, następnie przecina drogę klasyczną i wyprowadza na Górne Półki Mnichowe biegnąc równolegle i na lewo od wspomnianych dróg; składa się z czterech wyciągów – dwóch pełnowymiarowych i dwóch krótszych, z uwagi na tradycyjną asekurację i brak widoczności.

maciej tertelis alabama fot sztaba

Maciek Tertelis na prowadzeniu Rysy Rekina (2015), asekuruje Gosia Kusztelak. Fot. Piotr Sztaba

Wycena: VIII- (VI.2+) w rysie; L1:VI+, L2:VIII-, L3:VII+, L4:VI+.

Długość:  ok. 130 m, start z Dolnych Półek Mnichowych, koniec pod wierzchołkiem Mnicha.

Czas przejścia: ok. 2 godzin.

Lokalizacja: Mnich, Tatry

Uroda: 5/5

Wystawa: N-W

Charakter: droga oferuje wspinanie różnych formacjach – rysach, płytach, przewieszkach, skała lita.

Okres do wspinania: wiosna, lato, jesień

Zagrożenia obiektywne: wymagana umiejętność osadzania własnej asekuracji z kości. Parametryczny start w przewieszkę na 3-im wyciągu (pod Górnymi Półkami), dla osób średniego i niskiego wzrostu wymagany skok do startowej klamy (przy dobrej asekuracji z ringa).

Autorzy drogi: Małgorzata Kusztelak, Maciej Tertelis, Wojciech Wenta.

Pierwsze przejście i powtórzenia: 16 sierpnia 2015 roku w stylu RP, kluczowy wyciąg (Rysa Rekina) w stylu PP (prowadzący osadzał kości z ręki w trakcie próby w dniu 15 sierpnia, jednak po lotach,  z uwagi na deszcz pozostawiono je i wykorzystano w trakcie finalnego prowadzenia bez lotów mającego miejsce w dniu następnym). Droga szybko otrzymała powtórzenie: Janek Sokołowski i Paweł Bednarz 29 sierpnia 2015 r. (styl PP), w trakcie kolejnego prowadzenia, w dniu 3 sierpnia (Janek Sokołowski i Maciek Korzeniak) poprawiono styl do RP (kości osadzane z ręki, przejście bez lotów).

Dojście

Szczegółowy opis znajdziecie tutaj: Mnich. Spod podstawy Mnicha idziecie w lewo i mijacie charakterystyczną taflę z wariantu Skierskiego do Orłowskiego. Alabama startuje filarem.

Opis

Alabama prowadzi przez pn.-zach. ścianę Mnicha, w dolnej części ściany pomiędzy drogą Orłowskiego a wariantem Skierskiego do niej, następnie przecina drogę klasyczną i wyprowadza na Górne Półki Mnichowe biegnąc równolegle i na lewo od wspomnianych dróg; składa się z czterech wyciągów – dwóch pełnowymiarowych i dwóch krótszych, z uwagi na tradycyjną asekurację i brak widoczności.

wojtek wenta alabama

Wojtek Wenta prowadzi pierwszy wyciąg Alabamy w sierpniu 2008 roku. Fot. Maciej Tertelis

L1 (40 m): pierwszy wyciąg biegnie charakterystycznym filarkiem zwanym „Cygarem”, biegnącym na lewo od zacięcia z wariantem Skierskiego do drogi Orłowskiego i, biegnących nieco dalej po prawej stronie, popularnej drogi „Zemsta Wacława”. Start płytową ścianką pęknięcia biegnącego na prawym ograniczeniu Cygara, po tarciowych stopniach i korzystając z pęknięcia (VI), 15 metrów w górę (asekuracja z kości oraz ringa po lewej, ubezpieczającego wariant prostujący do Alabamy – jeszcze w fazie projektu); mniej więcj w połowie odległości pomiędzy pierwszym a drugim ringiem, w lewo krok na gzyms przecinający skośnie w lewo w górę Cygaro (VI), po czym wprost w górę filarkiem kilka metrów (VI+), korzystając z przecinającego go poziomego pęknięcia, w łatwiejszy teren którym do stanowiska po pierwszym wyciągu drogi Orłowskiego, w miejscu, w którym łączy się ona z dochodzącym tu od prawej strony (przez przewieszkę) wariantem Skierskiego (wpinka do jednego z dwóch spitów stanowiskowych). Z półki stanowiskowej na Orłowskim krok w prawo, na krawędź płyty, której lewym ograniczeniem, po tarciowych stopniach, na równowagę (VI) w górę do poziomego pęknięcia (asekuracja z mimośrodów), którym w prawo i w górę (V) przez przełamanie pionowej tu ścianki na wygodne stanowisko (dwa spity, ring zjazdowy) pod Rysą Rekina przecinającą prawą ścianę charakterystycznej turnicy. Droga Orłowskiego biegnie dalej w górę i w lewo do stóp czwórkowego kominka. Stanowisko to jest wspólne ze stanowiskiem po pierwszym wyciągu „Zemsty Wacława”.

tertelis 2 wyciag alabama mnich

Maciej Tertelis na starcie Rysy Rekina (drugi wyciąg) w sierpniu 2008 roku. Fot. Wojtek Wenta

L2 (20 m): ze stanowiska nieco w lewo i wprost w górę (na starcie VI+) płytową krawędzią turnicy, korzystając z ringa pod Rysą Rekina a następnie asekurując się z pionowej tu rysy, w górę ok. 8 metrów, coraz łatwiej, do miejsca w którym skręca ona w prawo; nie wychodząc na półkę nad pionowym odcinkiem rysy, w prawo do jej skośnej części, przy pomocy której, około 10 metrów w prawo, korzystając z tarciowych stopni na pionowej płycie poniżej, coraz trudniej (VIII-), do przełamania płyty i połączenia z wyjściem z czwórkowego kominka na drodze Orłowskiego, po czym w górę na wspólne z tą drogą stanowisko na wygodnej półce (dwa spity). Do stanowiska dochodzi od lewej strony droga klasyczna, która wspólnie z Orłowskim biegnie dalej w prawo w górę zacięciem do rysy, którą na Górne Półki Mnichowe.

detale rysy rekina

detale rysy rekina alabama

Detale Rysy Rekina – foty z pracy nad drogą w 2015. Fot. Maciej Tertelis

L3 (25 m): Do góry z odchyleniem w lewo rysą, przez pionową ściankę (ring) i dalej z odchyleniem w lewo (w prawo od pierwszego ringa wiedzie wariant prostujący, obecnie w fazie projektu), korzystając z gzymsu i płytowych stopni wprost w górę (kolejny ring, VI) gdzie ścianka się kładzie i trudności maleją (asekuracja z rysy); dalej z lekkim odchyleniem w prawo na skraj płyty (spit), którą wprost w górę pod zamykającą ją przewieszkę (pod przewieszką poziome pęknięcie na mimośrody). Start w przewieszkę (ring) jest parametryczny i może od niższych osób wymagać skoku do chwytu, po czym wprost w górę (VII+) kilka przechwytów po dobrych chwytach w przewieszeniu (kolejny ring i dalej spit), przez przełamanie przewieszki (dobre chwyty nieco po lewej) w łatwy teren na skraju Górnych Półek Mnichowych, do stanowiska (spit i po lewej, za pionową krawędzią, ring). Z uwagi na brak widoczności na starcie w przewieszkę, alternatywnie można pod nią założyć stanowisko, tak aby pokonując dalej przewieszenie prowadzący był w zasięgu wzroku asekurującego. Przewieszkę można łatwo (V+) obejść po prawej stronie zacięciem.   

L4: Startując w ostatni wyciąg wygodnie jest przenieść stanowisko do wspomnianego powyżej ringa po lewej; dalej w lewo znajduje się przewieszona ścianka ze spitem, przez którą wprost, z lekkim odchyleniem w prawo, wykonując dalekie sięgnięcie (VI+), nad przewieszkę (można ją obejść znacznie łatwiej po lewej stronie) i następnie w górę z odchyleniem w lewo 6 metrów (asekuracja własna z dobrej rysy) do stopnia pod pionową ścianką z ringiem, przez którą wprost w górę (V) na skraj połogiej, płytowej półki (po prawej wiedzie wariant prostujący, jeszcze w fazie projektu). W prawo półką do leżącego głazu, obok którego do zaczynającego się tu, biegnącego w górę w skos w prawo pęknięcia, którym dalej 10 metrów (asekuracja z kości, V+, po prawej wariant prostujący w fazie projektu), i następnie przez pionową ścianę wprost w górę (ring, VI) za przełamanie, skąd bez trudności w prawo w skos w górę do połączenia z drogą klasyczną oraz  Przez Płytę i krótkim kominkiem do stanowiska pod wierzchołkiem Mnicha. Ostatni wyciąg Alabamy jest wspólny z poprowadzonymi przeze mnie wspólnie z Andrzejem Gładkim, w lipcu 2003 roku „Wariantami Klasycznymi” (VII-).

gosia kusztelak alabama 

Gosia Kusztelak pod wierzchołkiem Mnicha, po otwarciu ALABAMY (2015). Fot. Maciej Tertelis

Zejście

Patrz opis szczegółowy: Mnich.

Sprzęt

Zestaw standardowy. Droga wyposażona w 12 wklejanych ringów oraz spitów, posiada ubezpieczone stanowiska, wymaga osadzania własnej asekuracji z kości i mimośrodów (młotek i haki zbędne). W trakcie pierwszego prowadzenia wykorzystano 10 mimośrodów (Alieny, Camaloty, BD X4 i C3) w dublujących się rozmiarach oscylujących pomiędzy 10 a 30 mm. Droga oryginalnie ubezpieczona ringami z żebrówki, po otwarciu asekurację wymieniono na wklejane ringi z nierdzewki, przy czym ograniczono liczbę ringów przy Rysie Rekina (w trakcie otwarcia drogi autorzy z nich nie korzystali).

Historia zdobywania

Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!

Ciekawostki

Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.

Cytaty

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi

Topo

 

Mnich / Alabama VIII-

 

Rys. Maciej Tertelis 2015, fot. Grzegorz Głazek MASTER TOPO

Filmy

Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

XX Festiwal Górski już za dwa tygodnie!

Już za dwa tygodnie startuje jubileuszowy, dwudziesty, Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju. Rocznicowe edycje ważnych imprez są zawsze trudne - z jednej strony chciałoby się zrobić retrospektywę minionych dwudziestu lat - z drugiej - bieżące tematy też przecież czekają na prezentacje. Co więc czeka nas w Lądku-Zdroju?

20 ladek zdroj plakat

Fot. Piotr Dymus

Tradycyjnie blisko sto bloków programowych, atrakcje i zawody sportowe, przeszło dwustu gości specjalnych i parutysięczna wierna publiczność - niektórzy nie opuścili żadnej edycji! Ale najważniejsze co wyróżnia lądkowy festiwal od innych - atmosfera wielkiej integracji, którą zauważył w zeszłym roku sam Wojtek Kurtyka.

Ale zobaczmy jednak co czeka na widza w programie:

W piątek wyjątkowe spotkanie poświęcone Trollveggen. Nie będzie to jednak prezentacja jakich wiele - to spotkanie na scenie Jakuba Radziejowskiego - tym razem w roli prowadzącego z Marcinem Tomaszewskim - autorem tegorocznego nowego przejścia, Ryszardem Kowalewskim - autorem pierwszych przejść na tej drodze w latach ’70. Spotkanie poprzedzi prelekcja Danuty Piotrowskiej o Tadeuszu Piotrowskim - szczecińskim himalaiście, którego norweskie dokonania na Trollveggen imponują do dziś.
W piątek też wieczór nepalski - o trzęsieniu ziemi opowiadać będzie Edyta Stępczak i Anna Czerwińska Spotkanie zakończy licytacja przedmiotów prowadzona przez legendarnego dr. Banana.

A cały piątkowy wieczór zakończy impreza “Przegląd XX lat”. Przed nią – w Kinoteatrze wystąpi grupa Dom o Zielonych Progach, znana z przeboju „Gór mi mało i trzeba mi więcej” – co wydaje się hasłem każdego festiwalowicza.

Sobota to tradycyjnie dzień najbogatszy w wydarzenia. Rozpocznie się od spotkania o Lubelskich Himalaistach (tak, tak - stamtąd też jeździli w Himalaje).
Maciej Pawlikowski opowie o zimowym zdobywaniu Cho Oyu w 1985 roku.

Wyjątkowa projekcja filmu “Jurek” poprzedzone spotkaniem z Celiną Kukuczka i autorem filmu - Pawłem Wysoczańskim.

Piotr Hercog opowie o tym jak to jest być najlepszym Polakiem na UTMB, Alex Txikon, nasz baskijski przyjaciel, mówić będzie o zimowej Wandze Parbat, którą zdobywać próbował tej zimy i ponownie próbować będzie w następnym sezonie zimowym.

Prof. hab. dr. Tomasz Banasiewicz - znany z publikacji naukowych o chorobie wysokościowej, alpinista i filmowiec górski poprowadzi warsztaty o chorobie górskiej oraz podzieli się swoim odkryciem naukowym o kryptonimie “Koronka”.

Wieczór zakończy rozmowa Jagody Mytych, dyrektor konkursu książkowego z Krzysztofem Wielickim o tajemniczym tytule “Mój Wybór 1 i 1/2” oraz gala rozdania nagród w konkursie na Książkę Górską Roku.

20 ladek zdroj 

Fot. Piotr Dymus

A potem już słynna impreza integracyjna w stylu baskijskim, z tortem, koncertem Heebie Jeeebies oraz finałem zawodów “Rusz Się!” Regatty i zabawą do 5:30.
Niedziela w tym roku będzie bardzo, ale to bardzo interesująca.

Jedyny Człowiek, która zjechał na nartach z Broad Peaka – Andrzej Bargiel – opowie o swoim wyczynie tuż przed prelekcją jednego z najwybitniejszych specjalistów od wspinaczki w przerysach - Pete Whittakera (znanego z filmu WideBoyz).

W niedzielę czeka nas też wyjątkowe spotkanie z Maćkiem Ciesielskim i rozmowa o czarnym, szarym i całkowicie oficjalnym przewodnikiem.

Ci, którzy interesują się jak robić film górski - nie mogą przegapić chyba pierwszej w historii festiwali filmów górskich Masterclass Pawła Wysoczańskiego
Jako gwiazda niedzieli wystąpi sam Leo Houlding – gwiazda brytyjskiej wspinaczki wielkościanowej i współautor wielu filmów górskich.

A skoro już przy filmie jesteśmy – to w tym roku na widzów czeka prawie 1300 minut wyjątkowo dokładnie wyselekcjonowanych filmów z całego świata. Katarzyna Biernacka – dyrektor konkursu filmowego – zapewnia o ich wyjątkowości, czego przykładem mogą być filmy z amerykańskiej serii ReelRock, które na Festiwalu w Lądku pokażą dzień po premierze w USA. Jury w składzie Piotr Pustelnik, Marek Arcimowicz, Darek Załuski wybierze najlepsze filmy, wśród nich - Grand Prix za które nagrodę im. Artura Hajzera w wysokości 1000 Euro ufundował HiMountain.

To tylko fragment programu XX Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju. Całości i tak nie da się zobaczyć, ale zawsze można próbować jak najwięcej.
Bilety i karnety wciąż dostępne na www.festiwalgorski.pl. Na widzów czekać będzie wzorem lat ubiegłych bezpłatne pole namiotowe. Dla dzieci tradycyjnie organizatorzy przygotowali festiwalowe przedszkole, gdzie najmłodsi mogą wziąć udział w bezpłatnych zajęciach Roberta Maciąga.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Czarny Kopiniak - nowości

Dziewicza ściana w głównej grani Tatr? Tak, to wydaje się być możliwe. Albo raczej - było. Przedwczoraj przeszliśmy z Alicją i Tadkiem Grzegorzewskim, najprawdopodobniej jako pierwsi, pd-zach ścianę Czarnego Kopiniaka, znajdującego się pomiędzy Kołowym a Czarnym Szczytem.

czarny kopiniak nowe drogi

Lewa droga - 2 wyciągi po 50-55m, trudności IV+/V- Prawa droga - 3 wyciągi (55, 45, 20), trudności V+ ; V- ; IV+. Fot. Artur Paszczak

Ścianę wypatrzyłem zimą i pomimo przeszukania źródeł oraz pomocy kolegów-specjalistów (dzięki Grzesiek!) nie znalazłem żadnych wzmianek o dotychczasowych przejściach. Być może wynika to z tego, że Kopiniak przycupnął sobie w jednym z najdalszych zakątków Tatr i dotarcie do niego nie należy do łatwych. My podchodziliśmy 4h, schodziliśmy ponad 3.

Ku naszemu zaskoczeniu ok. 15m pod wierzchołkiem natrafiliśmy na spit umieszczony dziwacznie w ekspozycji, pośrodku płyty. Pochodzi najprawdopodobniej z akcji/ćwiczeń Horskiej Służby, jakby kogoś wyciągano lub opuszczano. Tak uznał nasz ratownik Tadeo. Na grani szczytowej był drugi. To tak a'propos "dziewiczości" :-).

wspinanie czarny kopiniak

Pierwszy wyciąg lewej drogi - piękne wspinanie w litych zacięciach i płytach. Fot. Artur Paszczak

Ściana nie jest duża, mierzy ok 80-100m, ale jest bardzo piękna i naprawdę stroma. Dotarcie pod nią to wyprawa sama w sobie, ale warta zachodu. Cisza, spokój, przyroda. Na całej trasie 1 człowiek. Są też i takie Tatry...

Nasze drogi okazały się naprawdę ładne, lite (za wyjątkiem luźnych bloczysk pod wierzchołkiem) i choć nietrudne, to całkiem interesujące. Trudności w okolicach IV+/V-, z miejscem V+, może VI- na starcie prawej drogi. Fajna ekspozycja, ładne, logiczne formacje, w zasadzie lito. Zostawiliśmy kilka haków na stanowiskach. To tak w razie, jakby ktoś chciał powtórzyć.

Pewnie ktoś zapyta, po diabła zapychać 4 godziny dla dwóch czy trzech wyciągów? I ja odpowiem - absolutna racja. To zupełnie bez sensu. Nie idź tam człowieku!

Artur Paszczak

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Mnich / Metallica IX/IX+

Metallica IX+ - to efektowna sportowa, sześciowyciągowa droga na wschodniej ścianie Mnicha. Wszystkie sześć wyciągów posiada osobną nazwę inspirowaną "jedynym słusznym zespołem". Jest to z pewnością jedna z najtrudniejszych linii w Tatrach. Ostatnio słowacki zespół zrobił ładny filmik z tej drogi :-)

metallica mnich tatry

Wycena: oryginalnie IX-, po powtórzeniach IX/IX+ (IX, VIII, IX/IX+, VIII, VII-, VIII+).

Unforgiven IX
Enter Sandman VIII+
Nothing Else Matters IX/IX+
Orion VIII
To Live Is to Die VIII+

Długość:  6 wyciągów

Czas przejścia: ?

Lokacja:  wschodnia ściana Mnicha

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: E

Charakter: płyty / okapy

Zagrożenia obiektywne: -

Pierwsze przejście: 2003 - Andrzej Marcisz, Piotr Korczak, Tomasz Opozda. W przejściu brał udział Wojciech Marcisz.

Dojście

Z schroniska przy Morskim Oku idziemy żółtym szlakiem w stronę Szpiglasowego Wierchu, przy rozejściu na Wrota Chałubińskiego idziemy chwilę czerwonym szlakiem, a następnie odbijamy na dobrze wydeptaną ścieżkę, która prowadzi nas w stronę Mnicha. Wchodzimy na Dolne Półki Mnichowe, skąd musimy przejść na wschodnią ścianę eksponowanym trawersem (IV, ubezpieczone poręczówkami).

Opis

Nikt jesze nie dodał opisu. Możesz być pierwszy!

Zejście

Zjazd ze szczytu

Sprzęt

Droga obita, wystarczy set ekspresów

Historia zdobywania

Szalony podczas wspinaczki na Metallice. Fot. Tomasz Opozda

Nikt jeszcze nie dodał historii. Wrzuć w komentarzach!

Ciekawostki

Znasz ciekawostki o tej drodze? Podziel się nimi.

Cytaty

Znasz wypowiedzi ludzi o tej drodze? Podziel się nimi

Topo

Masz topo? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Zdjęcia

Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Filmy

A tutaj jeszcze film z przejścia Oli Taistry

Wyszperałeś w sieci filmy o tej drodze? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Łomnica / Droga Stanisławskiego V

Droga Stanisławskiego V na zachodniej ścianie Łomnicy to historycznie pierwsza droga na tej ścianie. Już dla tego powodu warto ją zrobić.

stanislawski lomnica

Wspinanie na Stanisławskich. Fot. Marek Pokszan

Wycena: V

Długość:  ok. 250 m

Czas przejścia: 2,5 godziny

Lokalizacja: Łomnica

Uroda: Sam oceń. Jeśli przeszedłeś to zaznacz ilość gwiazdek (Od 1 do 5), tak aby inni wiedzieli na co warto iść ;)

Wystawa: W

Charakter: ?

Okres do wspinania: wiosna, lato, jesień

Zagrożenia obiektywne: ?

Pierwsze przejście: 1929, 8 sierpnia - Antoni Kenar, Aleksander Stanecki i Wiesław Stanisławski

Pierwsze przejście zimowe: 1953, 18 marca - J.Sláma i towarzysz

Dojście

1. Od schroniska Téryego.

2.  Kolejką na szczyt, a następnie zejście drogą Jordana, a późniesj żlebem pod ścianę. (Drogo, lecz wygodnie)

3. Małą ferratą z ramienia Łomnicy. Do szczegółów odsyłam tutaj: Łomnica. Według mnie najlepsze, jeśli nie mamy kasy na kolejkę.

Opis

Zamieszczam dzięki uprzejmości Marka Pokszana (http://www.facebook.com/na.szczyty), przewodnika IVBV.

{przyp. DG - warto dodać, że Marek mógł omyłkowo pójść na Drogę Puškaša, co nie wydarza się rzadko. Szczególnie dawniej mylono Stanisławskiego, z Puskasem.

Dnia 13 sierpnia 2015 r., po bardzo wielu latach, odwiedziłem drogę Stanisławskiego na "Szklanej Górze", czyli na zachodniej ścianie Łomnicy. Tym razem - jako przewodnik IVBV. "Na starych śmieciach" napotkałem trochę nowości.

Droga została wyposażona w komplet stałych stanowisk, ale korzystanie z nich nigdzie nie jest konieczne (np. gdy ringi są zajęte) - doskonale i szybko zakłada się stanowiska obok, "po staremu", głównie z wykorzystaniem zębów skalnych i solidnych bloków, a miejscami - nawet daje to lepszą geometrię układu asekuracyjnego. W tenże sposób przeprowadziłem calutką drogę, ponieważ teren przede mną zajmowały dwa sympatyczne, ale nie najszybsze zespoły słowackie.

Zauważyłem, że tzw."przewieszka" (na bodajże 3 wyciągu) jest nieco trudniejsza niż przed laty - najwyraźniej coś się ukruszyło na wejściu, ale za to asekuracja zrobiła się wyśmienita dzięki wyraźnej (chyba dość świeżej) szczelinie w "kominku startowym" - w sam raz na malutkiego frienda.

Na ostatnim wyciągu, w płycie, na samym początku "nieasekurowalnego" trawersu, idealnie siada mały stoper (metolius #2) tuż poniżej narzucającej się mniejszej ryski (pozornie lepszej, ale nieprawda). To zupełnie odmienia "morale" na płycie.

Ostatnie stanowisko - gotowiec ze złocistych "rogów baranich"- mające obsługiwać z góry kluczowy wyciąg - jest moim zdaniem usytuowane bardzo niekorzystnie. Cóż z tego, że w "wygodnym" terenie, skoro taka lokalizacja - po pierwsze - utrudnia (albo wręcz uniemożliwia) kontakt z partnerem, po drugie - grozi strącaniem kamieni z piarżystej rynny, którą lina musi stamtąd biec w dół (alternatywa, to podwieszenie jej na zębach skalnych w okolicy przełączki w żeberku - tej, na którą się wychodzi trawersem - ale to oznacza przełamanie liny gwarantujące niemożność uciągnięcia, no i dużo gorszą - bo cały czas boczną - asekurację partnera, a więc "wylanie dziecka z kąpielą").

Uważam, że doskonałym miejscem na stanowisko pozostaje "po staremu" właśnie jeden z zębów skalnych ponad przełączką - lina połówkowa pozwala na takie poprowadzenie, że partner na trawersie ma doskonałe zabezpieczenie prawie wprost z góry, jest świetny kontakt głosowy, a nawet po trochu wzrokowy, a żadna z żył liny nigdzie nie musi przechodzić po rumoszu, czy innej kruszyźnie.

Po komforcie wspinaczki w monolitach, ostatnie parę metrów drogi jest zaskakująco kruche (nie, żeby bardzo, ale odmiana jest skokowa, zatem dochodzi realne ryzyko odpadnięcia w trakcie "witania się z gąską")

Zejście

Zjazd kolejką, lub zejście z Łomnicy. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Łomnica - 60 najpiękniejszych szczytów Tatr.

Sprzęt

Zestaw standardowy.

Sprzęt (wykorzystany w 100%): 3 małe friendy, 6 tricamów od 0.25 do 2.5, stopery metolius - od #1 do #10, 9 ekspresów, 10 taśm z dyneemy (9x120 cm i 1x60 cm), 16 karabinków zw.
Wspinaczka miała w założeniach aspekty dydaktyczne, zatem starałem się o pokaz perfekcyjnej asekuracji (albo - jak kto woli - jestem cykor). W dzisiejszej epoce da się na całej drodze bardzo dobrze asekurować, chociaż nawet teraz trzeba kilka razy sporo "wyjść nad haczyk". Szacunek dla psyche Wiesława...

Historia zdobywania

Znajdziesz ją tutaj: Zdobywanie zachodniej ściany Łomnicy

Topo

Wyrysowany przebieg Drogi Stanisławskiego według Grzegorza Folty. Btw. polecam jego bardzo ciekawy artykuł o łańcuchówce "Stanisławskie Widły".

Zdjęcia

Masz zdjęcia? Podeślij linka w komentarzach, a chętnie zamieścimy!

Jeśli zauważyłeś nieścisłości w tym opracowaniu, lub chciałbyś coś dodać od siebie, to możesz to zrobić przez nasz system komentarzy :-)

Napisz komentarz (1 Komentarz)

Porównanie nowych friendów BD, DMM i Wild Country

Zatwardziali gadżeciarze już pewnie natrafili na ten film i potrafią wskazać ile jest różnicy w wadze nowych i starych C4 BD, ale pewnie mamy w naszym środowisku normalnych wspinaczy, którzy jeszcze nie wiedzą, że szykują się nowości na rynku friendów. Portal weightmyrack.com (swoją drogą fany serwis) zrobił filmowe porównanie nowych camalotów Black Diamonda, nowych Dragonów DMM i nowych dwuosiowych friendów Wild Country. 

nowe friendy bd dmm wc

Ogólnie zapowiada się ciekawie :-). Black Diamond odchudził camy o około 25%. DMM Dragony mają polepszone tarcie na krzywkach, dzięki czemu lepiej powinny działać w wapieniu. Wild Country wypuścił swoje pierwsze dwuosiowe friendy, dodatkowo przyjął kolorystykę z BD. Ich nowe friendy zostały wyposażone w patent z wydłużaniem taśmy ala Dragon. Spust jest jak w Camalotach BD.

Chyba warto poczekać jeszcze chwilę z zakupem nowego sprzętu.

Na koniec polecam mały artykuł doszkalający o friendach :).

 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Łomnica / Hokejka VII-

Hokejka VII- na zachodniej ścianie Łomnicy to droga z kategorii "Musisz zrobić". Droga piękna, na jednej z najwspanialszych ścian Tatr. Skała zaskakuje litością. Prawdziwy klasyk.

Napisz komentarz (1 Komentarz)

Damian Granowski instruktor taternictwa PZACześć! Jestem Damian – założyciel bloga drytooling.com.pl . Na mojej stronie znajdziesz opisy czy schematy dróg wspinaczkowych oraz artykuły poradnikowe. Teksty są tworzone z myślą o początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczach. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz coś dla siebie.
Jeśli potrzebujesz dodatkowego szkolenia z operacji sprzętowych, technik wspinaczkowych czy umiejętności orientacji w górach, zapraszam na moje kursy.

Używamy ciasteczek

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.