Gdzie wybrać się na lato?

Praktycznie tuż za rogiem astronomiczne lato, więc warto już teraz zastanowić się nad tym, gdzie chcielibyśmy wyruszyć na ewentualne wakacje. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że pewnie większość wybierze miejsca związane z górami i wspinaczką. Jednak niekoniecznie trzeba zdecydować się tylko na taki wypoczynek. Postanowiliśmy w związku z tym pokazać kilka miejsc, gdzie warto wybrać się na lato 2023.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Sprawozdanie z wyprawy unifikacyjnej programu Polski Himalaizm Zimowy PZA Dhaulagiri wiosna 2013

W dniach od 2 kwietnia do 27 maja 2013 w Nepalu działała wyprawa unifikacyjna PZA w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015.

Celem wyprawy było wejście drogą normalną czyli pn–wschodnią granią Dhaulagiri (8167m), oczywiście bez użycia tlenu, unifikacja uczestników oraz wyłonienie kandydatów na przeszłe wyprawy zimowe.

Na zdjęciu powyżej z 2008 kopuła szczytowa gdzie pogubiono drogę - szczyt to najwyższa turnica po lewej stronie. Fot. arch. polskihimalaizmzimowy.pl

Cele zrealizowane: unifikacja uczestników pod kątem udziału w wyprawach zimowych.

Skład wyprawy: Jerzy Natkański - kierownik , Dariusz Załuski-z-ca kierownika, Agnieszka Bielecka, Robert Cholewa wraz z Sherpą Sonamem, Marcin Miotk, Tamara Styś, Piotr Tomala, Jacek Żyłka Żebracki.

Kalendarium wyprawy:

1.04. - wylot z Polski.

2.04. - przylot do Katmandu.

4.04. - przejazd do Beni, nocleg.

5.04. - przejazd do Darbang i przejście do Khara, nocleg.

6-10.04. - treking do bazy wyprawy na wysokości 4750m.

11.04. - urządzanie bazy wyprawy.

12.04. - zespół Załuski, Bielecka, Miotk, Styś, Żebracki poręczuje fragment drogi pod tzw. Eigerem po czym schodzi do bazy.

13.04. - zespół Cholewa, Natkański , Tomala, Sonam poręczuje do depozytu przed plateau po czym schodzi do bazy.

14.04. - zespół Załuski, Bielecka, Miotk, Styś, Żebracki wychodzi w celu podniesienia depozytu do C1 ale wobec załamania pogody przenosi go tylko pod spiętrzenie za plateau.

17.04. - cały skład wyprawy wychodzi do C1 w dwóch grupach. Pierwsza grupa w składzie: Załuski, Bielecka, Miotk, Styś, Żebracki toruje i zakłada obóz C1 jako pierwszy w tym sezonie. Druga grupa w składzie Cholewa, Natkański, Tomala, Sonam również dochodzi tego dnia do C1.

18.04. – wyjście całego składu ponad C1 do wysokości 6200m, powrót do C1.

19.04. - zejście wszystkich do BC.

19-23.04. - załamanie pogody.

23/24 04. - zespół Bielecka, Marcin Miotk, Styś, Załuski, Żebracki wychodzi do C1. Przejście trwa 10,5 godz. z powodu ciężkiego torowania po opadzie.

24/25.04. - zespół Cholewa, Natkański , Sonam, Tomala, wychodzi do C1.

26.04. - cały skład w 2 grupach wraz z trójką Francuzów idzie do góry po grani w poszukiwaniu dawnego obozu C2. W godz. popołudniowych po załamaniu pogody wszyscy nocują w 3 grupach na biwakach pod serakiem i na grani na wys. ok. 6800m oraz 6900m. .W nocy ewakuacja z jednego z zasypanych namiotów. Zostawienie depozytu na grani na wys. ok. 6700m. 

27.04. - zejście wszystkich do BC.

29.04. - zejście Miotka i Żebrackiego na odpoczynek do osady Salllagari na wys. 3000m.

1.05. - organizacja spotkania liderów przybyłych wypraw – ustalenie harmonogramu wynoszenia lin i poręczowania.

2.05. - powrót Miotka i Żebrackiego z Sallagari.

2/3.05. - wyjście zespołu Bielecka, Natkański do C1.

4.05. - torowanie i przejście zespołu Bielecka, Natkański do miejsca właściwego obozu C2 ,założenie obozu. Po południu wyjście na grań , dojście do 6700m, poszukiwanie depozytu. Załamanie pogody, zejście do C2.

5.05. - ponowne wyjście zespołu Bielecka, Natkański do góry na grań do wys. 6800m. Poszukiwanie depozytu. Jest lawiniasto, zespół cofa się do C1 i potem schodzi do BC.

6.05. - ponowne zebranie liderów wypraw.

7.05. - wyjście zespołu Cholewa, Miotk, Sonam, Styś, Tomala, Załuski.do C1. Miotk i Żebracki przechodzą do C2.

7/8.05. - wyjście zespołu Bielecka ,Natkański bezpośrednio z bazy do obozu C2.

8.05. - zespół Cholewa, Sonam, Styś, Tomala, Załuski przechodzi do C2.
Zespół Miotk i Żebracki wychodzi z C2 na grań i podchodzi do wys.6600m po czym rezygnuje z powodu złego samopoczucia Żebrackiego, następnie schodzi do BC i rezygnuje z dalszego udziału w wyprawie.

9.05. - zespół Cholewa, Sonam, Styś, Tomala, Załuski wychodzi z C2 na grań podchodzi do wysokości 6700m, bezskutecznie poszukuje depozytu, wraca do C2.

10.05. - zespół Styś, Załuski podchodzi do wysokości 6900m, rozbija mały namiot w którym spędzi noc.
Zespół Bielecka, Natkański, Tomala podchodzi do wysokości 6900m ale z powodu b. silnego wiatru rozstawienie namiotu jest niemożliwe. Zostawiają depozyt, Bielecka podchodzi jeszcze 200m wyżej , wszyscy schodzą późnym wieczorem do bazy.

10.05. - zespół Miotk, Żebracki schodzi w ciągu 17 godzin z 3 tragarzami do miejscowości Marpha.

12.05. - kolejne spotkanie liderów wypraw, ustalenie wstępnej daty ataku szczytowego na 16 maja.

13.05. - zejście zespołu Styś, Załuski na odpoczynek do Sallagary na wys. 3000m.

16.05. - wyjście i powrót Natkańskiego na French Pass /5360m/. Powrót zespołu Styś, Załuski z Sallagary.

17.05. - wyjście zespołu Bielecka, Cholewa, Sonam , Tomala, Załuski na French Pass.

19.05. - wyjście całego składu do C1. 

20.05. - przejście całego składu z C1 do C2.

21.05. - przejście całego składu z C2 do C3 na wysokości 7300m. Jeden z namiotów ulega zniszczeniu podczas próby rozstawienia podczas b. silnego wiatru.

21/22.05. - wyjście do ataku zespołu Bielecka, Cholewa, Sonam, Styś, Tomala, Załuski. Natkański pozostaje w obozie C3.
Po kilku godzinach akcji z powodu silnego wiatru oraz trudności technicznych z ataku rezygnują Cholewa, Sonam, Styś, Tomala, Załuski po czym schodzą wieczorem do bazy.
Atak kontunuowany jest przez Agnieszkę Bielecką wraz z inną wyprawą w składzie Paweł Michalski, Simone Laterra. Grupa ta wychodzi na grań szczytową niewłaściwym kuluarem i osiąga wysokość 8100m. ok. godz.16ej. Z powodu późnej pory i znacznej odległości do wierzchołka głównego przerywa atak i schodzi do C3.

23.05. - Bielecka wraz z Michalskim i Laterra schodzi do bazy. Likwidacja bazy.

23/24.05. - wyjście grupy tragarzy wraz z Sonamem, wyprawą Michalski, Laterra do Marphy. Likwidacja bazy.

24.05. – pozostałe osoby ze składu przechodzą do bazy wyprawy hiszpańskiej. Pomoc w organizacji akcji ratowniczej dla Hiszpana który uległ wypadkowi powyżej 8000m – powiadomienie władz, służb ratowniczych, udostępnienie łączności satelitarnej i mailowej, przygotowanie pakietów z lekami, lądowiska dla helikoptera. Oczekiwanie do późnego popołudnia na przylot helikoptera z ratownikami. Po przejęciu koordynacji akcji ratowniczej przez lidera Amicalu decyzja o zejściu do Marphy.

24/25.05. - przejście nocne wyprawy do Marphy.

26.05. - przyjazd do Kathmandu.

27.05. - wylot do Polski.

Warunki panujące tej wiosny na Dhaulagiri były niesprzyjające: silne wiatry które praktycznie każdego dnia po południu wiały na grani niszczyły ślad założony do obozów, duże wylodzenie odcinków powyżej C2 i C3 wymagające zaporęczowania, wylodzenie z deskami śnieżnymi trawersu podszczytowego, zagrożenie lawinowe ze strony seraków wiszących nad plateau, duże zagrożenie szczelinami na spiętrzeniu przed obozem C1.
Niekorzystny wpływ na moc zespołu miało też wcześniejsze odejście 2 silnych członków wyprawy: Miotka i Żebrackiego spowodowane złym stanem zdrowia Żebrackiego.

Wyprawa przybyła do bazy za wcześnie - pierwsze wyprawy dotarły 2-3 tygodnie później.
Były to: 3 osobowa wyprawa francuska, / zrezygnowała 6 maja / , 4 osobowa wyprawa Amical / nie podjęła ataku szczytowego z obozu C3/ , 4 Hindusi i 1 Japonka działający na tlenie. Mogliśmy współpracować jedynie z 3 osobową / pod koniec 2 osobową/ wyprawą hiszpańską i grupą Sherpów obsługujących te wyprawy. Wyprawa hiszpańska, Japonka i Hindusi ostatecznie wyszli do ataku 23 maja. Po wypadku Hiszpana / złamanie nogi na 8000m / i problemów na wysokości pozostałych himalaistów w stanie zagrożenia znajdowało się ok. 10 osób powyżej C3. Ostatecznie z atakujących szczyt w tym sezonie ok.15 osób nikt nie wszedł.
Podczas przygotowań szczególny nacisk położono na zabezpieczenie medyczne. Uczestnicy przeszli przeszkolenie prowadzone przez dr Roberta Szymczaka z Komisji Medycznej PZA. Wyprawa dysponowała tlenem medycznym wyniesionym do C2, workiem Gamova, apteczkami: bazową, obozowymi i indywidualnymi. Rolę lekarza pełnił ratownik GOPR Jacek Żyłka Żebracki.

Wyprawa dysponowała radiotelefonami, telefonami satelitarnymi i modemem do łączności internetowej BGAN. 

Zespól wspomagający wyprawę w kraju:
Artur Hajzer, Patrycja Konopka - PR, media,obsługa profilów FB, FK,PHZ, www.PHZ: dr Robert Szymczak - komisja Medyczna PZA - koordynacja medyczna, Romuald Bielecki, Piotr Pietrzak – prognozy meteo; Marek Karnecki – administrator www.PHZ, FK, PZA.

*** *** ***

Wyprawa organizowana był w ramach Programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015", którego honorowym patronem jest Bronisław Komorowski - Prezydent RP i współfinansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Fundację Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki. Sponsorem sprzętowym programu jest firma HiMountain.
Wyprawa na Dhaulagiri była piatą / po Nanga Parbat 2010 i Makalu 2011, Manaslu 2012, Lhotse 2012 / wyprawa unifikacyjną programu PHZ.www.polskihimalaizmzimowy.pl.

*** *** ***

Kierownik wyprawy Jerzy Natkański

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Dlaczego alpinizm jest uzależniający?

Alpinizm, czyli wspinaczka górska, jest fascynującym i ekscytującym hobby, które jest uprawiane przez mnóstwo osób na całym świecie. Jednak dla wielu alpinizm to coś więcej niż tylko zajęcie rekreacyjne. Jest to prawdziwa pasja, której entuzjaści nie potrafią się oprzeć. Dlaczego więc jest to zajęcie tak uzależniające? W tym artykule przeanalizowano czynniki, które sprawiają, że dla niektórych alpinizm jest środkiem na życie lub wręcz obsesją.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Bracey i Helliker uklasyczniają Birthright na Grands Charmoz

Jon Bracey i Matt Helliker uklasycznili rzadko pokonywaną drogę Birthright na zachodniej ścianie Grands Charmoz.

Matt Helliker podczas przejścia. Fot. Jon Bracey

René Desmaison and Pierre Mazeaud wytyczyli ją w 1959. Linia biegnie na lewo od Centralnego Filara zachodniej ściany. Biegnie systemem rys i zacięć by wejść w ścianę czołową, a następnie na szczyt.

Pomimo, że linia jest logiczna i „wspaniała”, to bardzo rzadko jest latem powtarzana (o ile w ogóle). Ze względu na permanentną wilgotność. Dopiero w 1982 roku Andy Parkin i Thierry Renault napotkali dobre lodowe warunki, lecz po sześciu wyciągach zostali zmuszeni do odwrotu.

W październiku 1993 roku Mark Twight i Scott Backes przeszli drogę i „przechrzcili” jej nazwę na Birthright (ED/ED+, 90° 5.9 A2).

Zachodnia ściana Grands Charmoz. LInia Birthright kończy się na polach śnieżnych w połowie ściany. Fot. Lindsay Griffin

Bracey i Helliker napotkali w miarę dobre warunki, dzięki czemu drogę mogli pokonać w pełni klasycznie w 3,5 godziny. Zaproponowana wycena to V/6, F4c (odcinki skalne. AD+ minimum. Przyp. Red).

Źródło: thebmc.co.uk

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Wymówki wspinaczkowe

Wiadomo, czasem zdarza się, że zwyczajnie nie chce nam się wspinać, albo droga nas przerosła i spadliśmy, ale pasuje zachować twarz przed partnerem i wymyśleć powód dla którego nam nie poszło. Przecież nie powiemy, że jesteśmy słabi! Również  nierzadko pojedynek: ciepłe schronisko vs. tatrzańska dupówa w ścianie, wygrywa to pierwsze. Wtedy trzeba coś wymyśleć.

VIII Memoriał Bartka Olszańskiego. Fot. Roman Szadkowski

PAMIĘTAJ! - nigdy, przenigdy nie mów, że droga cię przerasta w ogólności. Chwilowa niedyspozycja, warunki niezależne od nas owszem.

Poniższe zestawienie powinno Jajarzom* w tym pomóc :-)

"Słaby dzisiaj jestem" - absolutny number one!

"Nie było warunków na drodze" - idealne na zimę, nawet jeśli ktoś powie, że 100 metrów dalej były betony, to możemy sprecyzować, że na kluczowym był np. verglas...

hmm, wziąłem nie te buty / raki / ostrza/ itp.

Miałem tępe zęby od raków, lub ostrza dziab

Ostrze mi się wygięło / ukruszyło, a nie wziąłem zapasowego

hmm, zapomniałem butów/ekspresów/liny/itp (ważne aby był to sprzęt niezbędny do przejścia i wcześniej umówić się z partnerem, że my go bierzemy)

Spadł nam .... [sznur/palnik/but/itp] - drogie i desperackie, lecz jakże skuteczne. Należy pamiętać o tym, żeby zgubienie miało miejsce w odpowiednim punkcie, lub - lepiej - przed wejściem w ścianę

eeee... Droga ma niską klasę

Słońce świeciło mi po oczach

Zaczęło padać

Zanosi się na burzę

Zepsuł mi się zamek w ... [spodniach / kurtce / itp ]

Zapomniałem przyciąć paznokci

Trawki nie trzymały

Mogę iść, ale będą jaja!

Pękła mi żyłka w pachwinie!

Nie miał mnie kto złapać

Wszystkie drogi były zajęte, do tego duże kolejki

Dostałem chyba skurczu / coś strzeliło mi w barku

Poprowadziłbym to, ale mój partner miałby problem na drugiego.

Zrobilibyśmy tą drogą, ale była zajęta

Jestem pierwszy raz w tym rejonie

Mam zakwasy

Coś mnie ugryzło.... [komar/kleszcz/giez/mrówka]

Zrobiłbym to, ale nie na mojej starej linie, bo nie chciałbym na niej latać

Zrobiłbym to, ale nie na mojej nowej linie, bo nie chciałbym na niej latać

Zapowiadało się, że będzie dupówa

chwyty zarosły zielskiem

Droga była omszała

Dzisiaj jakiś taki, chory jestem

chwyty (lub lepiej: kluczowe chwyty) były mokre

Zjadłem konkretny obiad i jeszcze trawię

Za mało dziś zjadłem

Przed chwilą jadłem

Te spodnie ograniczają moje ruchy

Na miejscu okazało się, że nie dostaliśmy pozwolenia na atakowanie naszego wymarzonego ("dobrze w mediach rozpropagowanego celu. przyp. red.), więc zrobiliśmy nasz równie ambitny cel zastępczy (czyt. "jakąś bałuchę w ramach celu zastępczego" przyp. red.)

To nie mój dzień jest

Mam kaca

Crux wydaje się trudniejszy niż ostatnim razem

Wygląda na to, że coś się urwało

To już mój (najlepiej wstawić liczbę z przedziału 3-7) dzień wspinania

Spit się ruszał

Droga była źle obita

Za wczesna godzina

Za późna godzina

Nikt nie chciał nas wspomóc w torowaniu

Dawno się nie wspinałem, lub miałem przymusowego resta przez .... [wstawiamy odpowiednio dużą liczbę dni / miesięcy / lat]

Jakiś Żyd to obijał

To ma być VI.3/M10/E6/? Kto to wyceniał?

Zróbmy coś na rozgrzewkę najpierw

Cholera! - zapomniałem wziąć topo

Było zbyt lawiniasto!

Nie było betonów

Występowało zbyt dużo niebezpieczeństw obiektywnych - idealnie działa, gdy słuchaczami są sportowi, nie górscy wspinacze

Ktoś krzyknął "Weź blok"

brakuje mi skóry na palcach

Nie chcę robić takiej brzydkiej drogi

Nie chcę robić takiej głupiej drogi

Zrobiłbym, ale mi się nie chciało

Jestem za niski na tą drogę

Trzeba być kurduplem, żeby poskładać się na tej drodze

Chyba kontuzja mi się odnowiła

Chwyty są za bardzo wyślizgane

Nie jestem przyzwyczajony do... [ tu wstaw granit/wapień/piaskowiec/dolomit//itp]

Nie jestem przyzwyczajony do... [ tu wstaw trad/sport/drytooling/wielowyciągówki/bouldering/wspinaczka lodowa/itp ]

Musiałem już wracać do domu

Poślizgnąłem się na chwycie

Nadepnąłem na linę

Mapa wprowadzała w błąd

Pewnie na tym wyciągu (tu wstaw twoją najbardziej nielubianą formację - przewieszenie/płyta/komin/off-width/rysa/itp)

Chcesz prowadzić?

UWAGA - jeśli masz jakąś dobrą wymówkę na wspinanie, to podziel się z potrzebującymi, w komentarzu na dole

*Jajarz - wspinacz, który na wspinaczce jajarzy, czyli stara się powrócić do domu pod byle pretekstem, zostawia w ścianie haki i kostki, myli drogę zapomina szturmżarcia i opisu drogi, błądzi na podejściu. Wachlarz możliwości jajarza jest niezwykle szeroki. Jajarzenie ma wiele wspólnego z łozowaniem. (więcej slangowych określeń znajdziesz w naszym słowniku slangu wspinaczkowego).

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Spędzanie wolnego czasu podczas wędrówek po górach

Ludzie obecnie swój wolny czas spędzają zazwyczaj w świecie wirtualnym, przeglądając media społecznościowe, grając w gry online lub po prostu oglądając inne treści na popularnych platformach takich jak YouTube czy Netflix. 

Ciekawą alternatywą dla powyższych zajęć są górskie wędrówki. Mogą być one pasją, a zarazem idealnym sposobem na spędzanie swojego wolnego czasu, który oferuje połączenie przygody i relaksu. Z każdym kolejnym krokiem, dostrzegasz nowe krajobrazy, doświadczasz wspaniałej harmonii z naturą oraz próbujesz przełamywać swoje granice. Bez względu na to, czy jesteś początkującym, czy może doświadczonym podróżnikiem, góry w każdym przypadku mają wiele do zaoferowania.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” uzupełnia strukturę Rady. Nowi koordynatorzy regionalni

W ciągu ostatniego półrocza ewolucyjnie przebudowana została struktura Rady Inicjatywy Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały”. Obecnie jest ona trójstopniowa i składa się z Rady Operacyjnej, Rady Koordynatorów Regionalnych oraz Rady Założycieli.

Radę Operacyjną tworzą osoby, które kierują działaniami Inicjatywy. Są to Mariusz „bieDruń” Biedrzycki (niezrzeszony) – pomysłodawca Inicjatywy i przewodniczący Rady, Piotr Xięski (Wiceprezes PZA, KW Katowice) – przedstawiciel w Radzie Polskiego Związku Alpinizmu, Wojciech „Kanion” Grzesiok (Członek Zarządu Fundacji im. Kukuczki, KW Gliwice) – przedstawiciel Fundacji im. Kukuczki, dr Miłosz Jodłowski (Wiceprezes PZA, KS Korona Kraków) – odpowiedzialny za działania dostępowe na terenach chronionych, Tomasz „Pozi” Poznański (Komisja Wspinaczki Sportowej PZA, Rzeszowski KW) – odpowiedzialny za kontakty zagraniczne, Tomasz „Ptica” Gołąbek (KW Kraków) – odpowiedzialny za komunikację z mediami oraz Maciej „Arkadius” Dudzic (niezrzeszony) – odpowiedzialny za sprawy prawne. Członkowie Rady Operacyjnej posiadają prawo głosu i uczestniczą we wszystkich comiesięcznych posiedzeniach Rady.

Nowością w strukturze Inicjatywy jest Rada Koordynatorów Regionalnych. Tworzą ją: Krzysztof Zabłotny (Wrocławski KW) – koordynator regionalny regionu „Pogórze i Góry Kaczawskie”, Marcin „Rutek” Rutkowski (Wrocławski KW) i Andrzej „Sokół” Sokołowski (Wrocławski KW) – koordynatorzy regionalni regionu Karkonosze, Maciej „Pętla” Pętlicki (Wiceprezes Sudeckiego KW) – koordynator regionalny regionu „Rudawy”, Michał „Micaj” Kajca (Wiceprezes Wrocławskiego KW) – koordynator regionalny regionu „Sokoliki”, Marek Szarkowski (Łódzki KW) – koordynator regionalny regionu „Hejszowina”, Krzysztof Lachniuk (WKGiJ) – koordynator regionalny regionu „Pogórze Wałbrzyskie”, Arek Tabisz (Wrocławski KW) i Szymon Fil (Wiceprezes KGDBL) – koordynatorzy regionalni regionu „Kotlina Kłodzka”, Krzysztof „Sziszecki” Śliwa (KW Częstochowa) – koordynator regionalny regionu „Jura Północna”, Tomasz Antecki (Prezes Łódzkiego KW) – koordynator regionalny regionu „Mirów”, Grzegorz Mróz (KW Warszawa) – koordynator regionalny regionu „Podlesice”, Rafał Pietrasiak (KW Katowice) – koordynator regionalny regionu „Rzędkowice”, Darek „Darkman” Piętak (KW Katowice, KS AVEN) – koordynator regionalny regionu „Jura Środkowa”, Mariusz „bieDruń” Biedrzycki (niezrzeszony) – koordynator regionalny regionu „Jura Południowa”, Mirosław „Miro” Woźniak (KW Zakopane) – koordynator regionalny regionu „Skały Wadowickie, Piekary i Tyniec”, Przemek Wójcik (Prezes KW Zakopane) – koordynator regionalny regionu „Tatry i Podtatrze”, Tomasz Mazur (MKS Tarnovia) – koordynator regionalny regionu „Piaskowce Małopolskie”, Grzegorz Adamiec (Prezes ŚKA) – koordynator regionalny regionu „Świętokrzyskie” oraz Jacek Trzemżalski (Komisja Wspinaczki Skalnej PZA, KS Korona Kraków) – koordynator regionalny regionu „Podkarpacie”. Członkowie Rady Koordynatorów Regionalnych posiadają prawo głosu i zobowiązani są uczestniczyć w tych posiedzeniach Rady, w których omawiane są sprawy dostępu do rejonów, którymi się opiekują.

Rada Założycieli to przedstawiciele mediów wspinaczkowych, które współzakładały Inicjatywę. Są to Piotr Drożdż, wydawca miesięcznika „Góry” oraz Wojciech „Mysza” Słowakiewicz, wydawca portalu wspinanie.pl. Trzeci członek Rady Założycieli, Jacek Trzemżalski, dołączył do składu Rady Koordynatorów Regionalnych. Członkowie Rady Założycieli nie mają prawa głosu i nie mają obowiązku uczestniczenia w posiedzeniach Rady, są jednak na te posiedzenia zapraszani i mile widziani jako doradcy.

W chwili obecnej Rada Operacyjna ma jeden wakat w postaci członka Rady odpowiedzialnego za koordynację działań wolontariuszy Inicjatywy. Prosimy o zgłaszanie swoich kandydatur!

Bez zmian pozostaje sposób wynagradzania osób zaangażowanych w prace Inicjatywy. Jedyną osobą stale wynagradzaną jest Dyrektor Operacyjny IŚW „Nasze Skały” Włodek „Jacooś” Porębski (SDG i KKTJ), pracownik etatowy PZA. Na zasadzie projektowej wynagradzani są Marek i Emilia Karneccy, odpowiedzialni za projekty graficzne oraz webmastering strony WWW Inicjatywy. Wszyscy Członkowie Rady Operacyjnej, Rady Koordynatorów Regionalnych oraz Rady Założycieli pracują społecznie i z własnych środków pokrywają koszty swojej pracy na rzecz środowiska wspinaczkowego.

Mariusz Biedrzycki
Przewodniczący Rady
Koordynator regionalny regionu „Jura Południowa”
Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały”

Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” powstała w 2008 roku przy udziale Fundacji im. Jerzego Kukuczki, Polskiego Związku Alpinizmu oraz czołowych mediów wspinaczkowych. Zajmuje się zapewnieniem legalnego dostępu do skałkowych i górskich rejonów wspinaczkowych w Polsce. W tym celu IŚW „Nasze Skały” prowadzi negocjacje ze służbami ochrony przyrody, władzami gmin oraz prywatnymi właścicielami gruntów, na których położone są skały.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Damian Granowski instruktor taternictwa PZACześć! Jestem Damian – założyciel bloga drytooling.com.pl . Na mojej stronie znajdziesz opisy czy schematy dróg wspinaczkowych oraz artykuły poradnikowe. Teksty są tworzone z myślą o początkujących, jak i bardziej zaawansowanych wspinaczach. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz coś dla siebie.
Jeśli potrzebujesz dodatkowego szkolenia z operacji sprzętowych, technik wspinaczkowych czy umiejętności orientacji w górach, zapraszam na moje kursy.

Używamy ciasteczek

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.