Lewy Dziędzielewicz VI to zróżnicowana droga i nie tak popularna jak Prawy Dziędzielewicz. Pierwsze dwa wyciągi to przede wszystkim mocna gimnastyka aby zaasekurować się w sposób bezpieczny. Trzeba dobrze szukać miejsc do osadzania punktów przelotowych, do tego kluczowe fragmenty to dosyć niewygodne i techniczne wspinanie, często na tarciowych stopniach, bez stałych punktów. Przydatne są małe kostki i duży friend (rozmiar 3). Wyciągi trzeci i czwarty to w pewnym sensie nagroda, bardzo przyjemne i wspinaczkowe ruchy w dobrze urzeźbionym terenie.
Ostatnimi czasy sporo szkolę i miałem mało czasu na wrzucanie konkretniejszych artykułów poradnikowych na drytooling.com.pl. W tym czasie sprawdzały mi się krótkie filmiki poradnikowe, wrzucane na mój kanał na YT. W sumie forma filmowa jest dość szybka do ogarnięcia i nie bawiąc się za wiele w obróbkę to można od czasu do czasu, zamieścić coś wartościowego. Może akurat dzięki takim filmikom ludzie będą sprawniej wspinać się górach. Tutaj podsyłam kilka ciekawych patentów, które mogą być przydatne dla osób już po kursach wspinaczkowych.
Droga Klasyczna IV+ na płn-zach. ścianie Mnicha jest drogą historyczną - pierwszą która powstała na tej ścianie. Nie mylić z Droga przez Płytę. Z dzisiejszej perspektywy to ultra klasyk, który jest bardzo często chodzony i w weekendy możecie spotkać się tam z kolejkami - warto wyjść wcześnie. Wejście na szczyt Mnicha dla wielu osób będzie wisienką w Torcie. Droga posiada świetną asekurację, stanowiska są obite. Jedynie to należy uważać na przesztywnienie liny na ostatnim wyciągu.
Jura i Sokoliki to chyba dwa najbardziej znane rejony skałkowe w Polsce. Sokolików nie trzeba reklamować. Jest to mały rejon, gdzie jest ponad tysiąc dróg i również tutaj skały przeżywają oblężenie w weekendy. W tym tekście proponuję kilka dróg na własnej asekuracji na północno wschodnich ścianach Sokolika Małego i Sokolej Lalki. Znajdziecie tutaj kilka naprawdę ciekawych propozycji, a na pewno nie będziecie narzekać na kolejki pod drogami :).
Droga Łapińskiego i Paszuchy V+/VI-, zimą M7-/M7 na Kazalnicy Mięguszowieckiej to niebanalny klasyk, który był pierwszą drogą pokonującą właściwą ścianę Kazalnicy. "Ła-Pa" stała się zimowym klasykiem i do dziś jest drogą wymagającą, a do szczytu to nie ma zmiłuj. Będzie przygodowo :) nawet jeśli sporo osób robi ją tylko do Turnicy nad Schodami, skąd trawersuje stokiem Kazalnicy do Szlaku.
Sezon zimowy 2020/21 w Tatrach jest w pewien sposób wyjątkowy - działo się sporo. ze względu na Covid ludzie nie wyjeżdżali za granicę, więc obserwowaliśmy spore natężenie dobrych przejść, które przedstawiam tutaj. Dodatkowo sezon trwał bardzo długo i warunki zimowe były całkiem niezłe w maju, więc pokuszę się tutaj o “rozszerzenie” nieco zimy na kwiecień i maj ;).
Droga Motyki V na Małym Lodowym Szczycie (Široká veža) to jeden z największych klasyków tatrzańskich w tych trudnościach - o ile nie największy. Mamy piękne i lite wspinanie na wygrzanej południowej ścianie. Do tego sporo nietypowych wymyć, które są wizytówką tej drogi. Droga to głównie czwórkowe wspinanie z piątkowymi miejscami. Podsumowując - należy mieć ją w kajecie!
Ilość sprzętu wspinaczkowego może być naprawdę minimalna lub możesz zapełnić nim swoje mieszkanie. Wspinanie jest pod tym względem sportem nie wymagającym dużych nakładów finansowych. Przynajmniej do pewnego momentu. Postaram się przedstawić proces zakupowy w stylu: "co powinieneś kupić najpierw", a później wraz z doświadczeniem dokupujesz dany sprzęt. Spróbuję też podliczyć koszty sprzętu potrzebnego na danym etapie wspinania. Taka mała statystyka będzie ciekawostką dla wszystkich.
Droga Galfy'ego (Gálfy - Urbanovič) należy do klasyków Doliny Wielickiej. Latem 2020 nadarzyła się okazja, aby ją przejść i muszę powiedzieć, że jest to naprawdę ładna droga, o wyrównanych trudnościach, w dobrej jakości skale i pięknych okolicznościach przyrody - czyli bardzo ładny widok na Gerlacha.
Czech-Ustupski V- na Żabim Mnichu uchodzi za jedną z ładniejszych dróg kursowych. Mimo, że ma jedno miejsce za V-, to w większości mamy teren czwórkowy. Większość wyciągów jest po prostu ładna, więc szczerze polecam tą drogę. Szczególnie, że jest tam o wiele mniej ludzi niż na obleganym Mnichu.
Wybierając się na wspinanie trad po kursie skałkowym, często zastanawiamy się jaki sprzęt wspinaczkowy będzie najlepszy. Biorąc pod uwagę moje różne doświadczenia to przygotowałem kilka propozycji na taki zestaw standardowy na Jurę (wapień) i Sokoliki/Rudawy (granit).
Końcem listopada 2020 otrzymałem do testów kurtkę puchową The North Face Summit Series L3 50/50. Amerykański producent zastosował nowy patent na umieszczenie komór puchowych, które zapewniają lepszą oddychalność. Używałem ją niemal cały sezon zimowy 2020/21. Wcześniej opisałem moje pierwsze wrażenia. Teraz czas na całość :).
Droga Jagiełło-Roj M5 na Kazalnicy Cubryńskiej to najłatwiejsza propozycja na tej ścianie. Biegnie głównie zachodami, ale posiada kilka trudniejszych miejsc. Szczególnie kluczowy kominek na końcu ;). Byłbym zapomniał - przygoda dopiero zaczyna się na zjazdach ścianą :).
Droga Potoczka M4 na Czubie nad Karbem to zimowy klasyk dla początkujących wspinaczy. Jest to droga w miarę długa, odporna na warunki lawinowe i do tego posiada sporo różnych wariantów. Dla każdego coś miłego - trudności, które można tam wygenerować to na spokojnie od M3 do M6+, choć znajdzie się i M8:).
Rusza następca Polskiego Himalaizmu Zimowego . Tym razem zainteresowania będą bardziej wspinaczkowe. Wszyscy chętni niech zgłaszają się :)